Kontrowersyjnego pomnika z dzieckiem nabitym na trójząb nie będzie. Jest decyzja kieleckich radnych

Kieleccy radni nie zgodzili się na ustawienie w Kielcach kontrowersyjnego pomnika „Rzeź Wołyńska”. Chodzi o monument stworzony przez rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego, który ma 14 metrów wysokości i przedstawia orła, wycięty krzyż, nabite na trójząb dziecko oraz rodzinę i odcięte głowy. Dzieło stoi obecnie w Zakładzie Urządzeń Technicznych w Gliwicach, bo jak do tej pory żadne miasto nie wyraziło chęci postawienia go na swoim terenie. Odmówiły już m.in. władze Torunia, Jeleniej Góry i Rzeszowa.

Już wiele miesięcy temu w Kielcach zawiązał się komitet społeczny, którego celem było doprowadzenie do postawienia monumentu. Inicjatorzy wyjaśniali wówczas, że mają poparcie środowisk kresowych, proobywatelskich, patriotycznych oraz mieszkańców miasta. Portal Onet.pl podawał, że pod projektem uchwały obywatelskiej podpisało się ponad 400 osób.  W gronie popierających pomysł byli m.in. członkowie świętokrzyskiej „Solidarności” oraz byli posłowie: Bogdan Latosiński i Piotr Liroy-Marzec.

Radni powiedzieli jednak stanowcze NIE. W trakcie obrad Rady Miasta zwracali uwagę, że dyskusja dotyczy nie tego czy ofiary Rzezi Wołyńskiej zasługują na upamiętnienie, ale tego jak ma wyglądać przestrzeń miejska. Podkreślali, że w mieście nie powinno być miejsca na tak drastyczne sceny.

– Być może powinniśmy uczcić tę tragedię, ale w inny sposób i w innej formie – mówił w trakcie dyskusji wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosław Karyś.

Ostatecznie 14 radnych zagłosowało przeciwko ustawieniu pomnika, 10 wstrzymało się od głosu, nikt nie był za.

Jak pomnik wygląda z bliska? W sierpniu sprawdzili to autorzy strony „Scyzoryk się otwiera”, którzy pojechali do Gliwic. Ich zdjęcia i nagranie zamieszczamy poniżej.