„Informujemy iż od dzisiaj jesteśmy już otwarciu” – ogłosiło w poniedziałek Bistro Family na kieleckim Czarnowie. Lokal poinformował, że wróciła możliwość konsumowania dań na miejscu, przy stoliku.
Restauracja wznowiła działalność mimo, że w dalszym ciągu obowiązują rządowe obostrzenia zakazujące obsługiwania gości przy stolikach w lokalu. Na otwarcie wbrew zakazom zdecydowało się w tym tygodniu wielu przedsiębiorców z całego kraju. Właściciele firm podkreślają, że rządowa pomoc jest znikoma albo nie ma jej wcale. Nie są wstanie opłacić mediów czy zapłacić pracownikom.
Family Bistro aby zachować dystans społeczny zdecydowało się na pewne ograniczenia. Z 80 miejsc dostępnych w lokalu, klientom udostępniono 19. Zachowane są odległości, dostępne są też środki dezynfekujące. Właściciele lokalu wyjaśniają, że osoby, które zdecydują się na jedzenie przy stoliku mają mierzoną temperaturę.
– Zdaję sobie sprawę z panujących obostrzeń, ale już byłam zmuszona do podjęcia takiej decyzji, ponieważ ta restauracja to moje źródło utrzymania – mówiła na łamach portalu Echa Dnia Aleksandra Skowron, właścicielka Family Bistro w Kielcach.
Przedsiębiorcy, którzy decydują się na ponowne otwarcie swoich firm, powołują się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Według niego wprowadzony przez rząd lockdown był niezgodny z Konstytucją. W Polsce nie został bowiem ogłoszony stan wyjątkowy.
W województwie świętokrzyskim ruszył też stok narciarski w Bałtowie. Obok Szwajcarii Bałtowskiej działa także lodowisko. Ośrodek działa jednak jako obiekt szkoleniowy. Zarówno z lodowiska jak i stoku skorzystać można w formie lekcji z instruktorem.
Niewykluczone, że niebawem uruchomiony zostanie ośrodek Sabat Krajno w gminie Górno.