Już kilkanaście przypadków aktów wandalizmu w stosunku do miejskich rowerów odnotował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach. Jednoślady miały wyrwane siodełka, wyłamane koła i połamane nóżki. Był też przypadek zrzucenia roweru z wysokości 15 metrów w kamieniołomie na Ślichowicach.
Nie wszystkie uszkodzenia rowerów MOSiR traktuje jako akty wandalizmu. Informuje, że są usterki, które powstają z winy użytkownika, ale nie są przez niego zamierzone. To na przykład oparcie się na rowerze z rozłożoną nóżką, co skutkuje jej złamaniem.
Policja i straż miejska powiadamiana jest wtedy, gdy rower jest celowo uszkodzony.
W dużym stopniu dotyczy to rowerów cargo, które są użytkowane niezgodnie z regulaminem. Chodzi o wożenie kilku osób w koszu przeznaczonym do przewozu dzieci lub zakupów. Były też sytuacje jazdy rowerem cargo po… pumptracku.
MOSiR odnotował też przypadek wrzucenia roweru do kamieniołomu na Ślichowicach. Jednoślad spadł z wysokości 15 metrów, ale na szczęście nie został poważnie uszkodzony.
Rowery miejskie tylko do końca listopada
Wypożyczalnia będzie czynna do końca listopada. Według statystyk Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w ciągu miesiąca kielczanie przejechali prawie 21 tysięcy kilometrów. Dziennie z rowerów korzysta z nich około 240 osób.
Zdaniem Przemysława Chmiela, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach z danych zebranych z aplikacji wynika, że mieszkańcy Kielc, mimo stosunkowo krótkiego czasu użytkowania rowerów, przekonali się do nich. Zainteresowanie widoczne jest zwłaszcza na osiedlach.
– Zauważamy, że kielczanie chętnie dojeżdżają jednośladami do centrum. Z kolei po południu wracają do domu – mówi dyrektor. Ponownie jednoślady będą dostępne wiosną przyszłego roku. Wstępnie jest to 1 marca 2023r.