Straż Miejska w Kielcach przygotowuje się do prowadzenia kontroli przydomowych kotłowni. Funkcjonariusze sprawdzać będą czy mieszkańcy domków jednorodzinnych nie trują swoich sąsiadów poprzez spalanie śmieci.
Radio RMF MAXXX podało, że z powodu epidemii koronawirusa, w tym roku kontrole będą wyglądały nieco inaczej. Strażnicy będą kontrolować tylko tych mieszkańców, którzy złożą oświadczenie, że nie są zakażeni.
– Musimy się przygotować do sposobu podjęcia kontroli na terenie posesji, mając na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo strażników jak i osób, które będą kontrolowane. Może się zdarzyć, że mieszkańcy danej posesji będą objętą kwarantanną. Będziemy wprowadzać ankiety, które osoba poddawana kontroli będzie musiała nam wypełnić o tym, ze nie jest zakażona i objęta kwarantanną. Dopiero wtedy strażnicy będą wchodzić na posesje. Takie oświadczenie będzie oczywiście pod odpowiedzialnością karną – mówiła na antenie Radia RMF MAXXX komendant Straży Miejskiej Renata Gruszczyńska.
Nowe narzędzie do walki ze smogiem
Do Straży Miejskiej w Kielcach trafił już dron, który ma pomóc w przeprowadzaniu kontroli. Funkcjonariusze mają za sobą już odpowiednie szkolenie, niebawem przystąpią do egzaminu.
– Dopiero potem będą mogli rozpocząć działania przy użyciu drona. Dzięki niemu te kontrole będą łatwiejsze, bo na posesje będziemy wchodzić dopiero wtedy, gdy wskazania z drona będą informowały, że w danym miejscu mogą być spalane odpady – mówiła w RMF MAXXX komendant Renata Gruszczyńska.
Dodała, że mieszkańcy nie będą nawet wiedzieli, że dana posesja jest właśnie kontrolowana przy użyciu drona. Chyba, że sami zauważą go nad kominem swojego domu.