Kielecki sąd skazał kierownika budowy oraz inspektora nadzoru inwestorskiego, których zaniedbania doprowadziły w 2014 roku do katastrofy budowlanej przy ulicy Starodomaszowskiej w Kielcach. Podczas budowy budynku mieszkaniowo-usługowego zawaliła się ściana sąsiedniego, zamieszkałego drewnianego domu.
Kierownik budowy został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a inspektor nadzoru na osiem miesięcy więzienia, rónież z dwuletnim zawieszeniem kary. Obaj mają też zapłacić zadośćuczynienie siostrom, kóre mieszkały w drewnianym domu.
Uzasadniając wyrok sędzia powiedział, że dokonano odstępstw od projektu w zakresie zabezpieczenia sąsiedniej działki, a w bezpośrednie sąsiedztwo drewnianego domu wprowadzono ciężki sprzęt. W dniu katastrofy, w listopadzie 2014 roku, na terenie budowy nie było ani jej kierownika ani inspektora nadzoru. Sąd zwrocił też uwagę na fakt, że nikt nie reagował na zgłoszenia mieszkanek domu o pojawiających się w nich niepokojących pęknięciach.