Kierowcy narzekają na organizację ruchu na ul. Starodomaszowskiej w Kielcach. Przejazd utrudniają parkujące po obu stronach ulicy samochody. Bywa tak ciasno, że auta ocierają się lusterkami.
O poprawę komunikacji w tym rejonie zaapelowali do władz miasta radni Monika Słoniewska i Jarosław Karyś. Zastępca prezydenta Bożena Szczypiór odpowiedziała, że miasto ma już plan na zmiany w organizacji ruchu i będzie on niebawem omawiany.
„W związku z licznymi niebezpiecznymi sytuacjami (niemożliwość omijania zatrzymanych samochodów, korek tworzący się niemal cały czas, wybiegające dzieci ze szkoły HellenDoron czy przedszkola) zwracam się o przeanalizowanie i zastosowanie zmiany organizacji ruchu, a w konsekwencji podjęcie decyzji o ustawieniu znaku zakazu zatrzymywania się po prawej stronie od skrzyżowywania IX Wieków Kielc” – czytamy w interpelacji podpisanej przez radnych PiS.
Monika Słoniewska i Jarosław Karyś w piśmie do prezydenta zwrócili też uwagę na utrudnioną widoczność i stwarzanie zagrożenia dla pieszych.
Do pisma odniosła się wiceprezydent Bożena Szczypiór. Zasugerowała, że wielu kierowców parkuje przy ul. Starodomaszowskiej niezgodnie z przepisami. Przypomniała, że zakazane jest parkowanie bez pozostawienia pieszym minimum 1,5 metra szerokości.
Z uwagi na bliską lokalizację szpitala, zasadnym jest zapewnienie swobodnego przejazdu ulicą Starodomaszowską na odcinku od al. IX Wieków Kielc do ul. Szpitalnej – czytamy w odpowiedzi Bożeny Szczypiór.
Zastępca prezydenta dodała, że obecnie analizowane są większe zmiany w organizacji ruchu dla całego obszaru pomiędzy IX Wieków Kielc, Solidarności, Niską i Radiową. Prawdopodobnie chodzi o wprowadzenie na wybranych ulicach ruchu jednokierunkowego.
– Rozwiązanie zostanie przedstawione na najbliższym spotkaniu komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego i w przypadku uzyskania akceptacji pozostałych opiniotwórczych służb porządkowych, podjęte zostaną działania zmierzające do zmiany oznakowania – wyjaśniła Bożena Szczypiór.