Oddana w tym tygodniu do użytku ulica Pileckiego w Kielcach zawiera wiele nieprzyjaznych dla rowerzystów rozwiązań. Organizatorzy Kieleckiej Masy Krytycznej, którzy zrobili wizytację wybudowanych wzdłuż tej ulicy ścieżek rowerowych, zwracają uwagę na wysokie krawężniki, niebezpieczne studzienki, zakręty pod kątem 90 stopni, czy w niektórych miejscach dziwny kształt drogi dla rowerów.
Swoimi uwagami rowerzyści podzielili się na facebooku.
– Spektakularne wężowanie drogi dla rowerów. Czy drogowcy myślą, że rowerzyści nie umieją jeździć prosto – pytają miłośnicy jazdy na dwóch kółkach.
– Nie rozumiem. Droga dla rowerów przecina sama siebie i trafia w schodki? – pyta jeden z internautów. – Te zakręty to chyba po to żeby nie przekroczyć prędkości światła – ironizuje kolejny.
W tym przypadku specjalne płytki z wypustkami dla osób niewidomych drogowcy zamontowali nie przed przejściem dla pieszych, a przed… przejazdem rowerowym.
– Wszystko się zgadza. To droga jest dla niewidomych rowerzystów – ironizuje jeden z internautów.
Tylko na części tego przejazdu rowerowego krawężnik jest obniżony. Rowerzysta, który będzie się trzymał prawej krawędzi, narazi się na upadek, bo od strony znaku drogowego krawężnik jest wyższy.
W tym przypadku droga dla rowerów kończy się… na jezdni.
– Przy Lidlu ciągle mamy pułapkę na rowery z wąskimi oponami. Na takiej studzience można nie tylko fiknąć, ale nawet złamać koło – alarmuje Kielecka Masa Krytyczna.
Przy wyjeździe z marketu Lidl na ulicę Popiełuszki zmieniona została nawierzchnia również na odcinku ścieżki rowerowej. – W ten sposób kierowcy włączający się do ruchu z parkingu pod Lidlem mają mylne wrażenie, że to ich ciąg jest ważniejszy, gdy tymczasem pierwszeństwo ma ruch rowerowy wzdłuż ul. Popiełuszki – informuje Kielecka Masa Krytyczna.
W tym przypadku rowerzyści mają do pokonania zakręt pod kątem 90 stopni.