Drogi i komunikacja

Kieleckie ulice pełne dziur. Kierowcy już wnioskują o odszkodowania za uszkodzone samochody

Opublikowano

-

fot. Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych

Kierowcy w Kielcach muszą mieć się na baczności. Pod kałużami kryją się dziury, w których wjechanie może uszkodzić opony lub felgi, a nawet elementy zawieszenia pojazdu.

W tym roku już prawie 10 kierowców złożyło wnioski o wypłatę odszkodowania po najechaniu na ubytki w jezdniach.

W takiej sytuacji dokumentację uszkodzeń oraz miejsca, w których do nich doszło, należy przedstawić w Miejskim Zarządzie Dróg. Kolejnym krokiem jest wniosek do firmy ubezpieczeniowej. W przypadku kieleckich ulic jest to Ergo Hestia.



Dziury w jezdniach to zmora kierowców o tej porze roku.

O walce z ubytkami w nawierzchniach zapewnia Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, które wykonuje naprawy zlecone przez Miejski Zarząd Dróg.

– Zadania te będą wykonywane sukcesywnie w miarę potrzeb. Ze względu na obecne temperatury ubytki usuwane są w technologii tzw. „masy na zimno” oraz z wykorzystaniem masy z recyklerów. Służby miejskie zdają sobie sprawę, że skuteczność obu metod jest uwarunkowana m.in. wilgotnością – informuje Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych.

W ostatnich dniach pracowników RPZiUK można było spotkać m.in. na ulicach Łódzkiej, Źródłowej, Tarnowskiej, Radomskiej, Domaszowskiej, Malików, Batalionów Chłopskich, Krakowskiej, Zagnańskiej, Pakosz, Marmurowej, Żytniej, Paderewskiego, Ogrodowej, Jagiellońskiej, Piekoszowoskiej, Mielczarskiego, Massalskiego, alejach Szajnowicza-Iwanowa, Solidarności.

fot. Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych

Popularne artykuły

Exit mobile version