Żyj bardziej eko

Zniszczyliśmy ziemię. Robiliśmy to małymi krokami od pokoleń, nie zastanawialiśmy się nad skutkami naszych działań i podejmowanych decyzji. Efekty widać już dziś, a w kolejnych latach będą dla każdego z nas jeszcze bardziej dotkliwe. Zmierzamy do katastrofy i jeśli się nie zatrzymamy, kiepsko na tym wyjdziemy. Dziś podrzucamy kilka prostych, całkiem przyjemnych i nie wymagających wcale wiele zachodu zmian, które każdy z nas może wprowadzić w swoje codzienne życie, czyniąc je bardziej eko.

Kranowa woda zdrowia doda

Kranówka w większości miejsc w Polsce jest dziś doskonałej jakości. Z powodzeniem można ją pić, zastępując tę w plastikowych butelkach. Wystarczy prosty dzbanek filtrujący, który pomoże pozbyć się kamienia i butelka z filtrem lub wygodny bidon na wynos. Woda z kranu – wbrew powszechnym obawom – smakuje doskonale, ma przebadany skład, zdrowotnie nie niesie żadnego ryzyka i śmiało można ją pić prosto z kranu.

Oszczędzaj każdą kroplę

Używaj wody w domu rozsądnie. Zmywaj w zmywarce – ta w programach oszczędnych myje z wykorzystaniem niewielkich ilości wody, nieporównywalnie mniejszych, niż zmywanie ręczne, zakręcaj wodę podczas mycia zębów czy namydlania ciała, skróć czas prysznica i nie nalewaj pełnej wanny podczas kąpieli – choć takie zmiany mogą się wydawać błahe, w przeliczeniu na 365 dni roku i liczbę domowników – robią ogromną różnicę. Ponadto, przyczyniają się do zmniejszonych rachunków za wodę i sporych oszczędności w domowym budżecie.

Nie śmieć

O wyrzucaniu śmieci pod nogi – na ulicach, na morzu, etc. – mamy nadzieję, że nie trzeba opowiadać i zachęcać do zaniechania takich praktyk. Ale tak naprawdę, nam chodzi o coś innego. Zacznij segregować śmieci, umożliwiając ich sprawną utylizację i wtórne użycie tego, co można ponownie przetworzyć. Kup pojemniki na śmieci organiczne, plastik, szkło, papier, etc. i rozdzielaj śmieci w domu. Zważywszy na ilość śmieci, która zasypuje całą planetę, to bardzo istotna zmiana w stylu myślenia.

Przejdź na tryb wielorazowy

Tu pole do popisu jest ogromne. Zacznijmy od zakupów. Skończ z kupowaniem foliówek – zabieraj ekobagi z materiału, które możesz nosić latami. Do drobnych produktów – warzywa, owoce, pieczywo – wykorzystuj mniejsze woreczki ze sznurkiem. Woreczki możesz uszyć samodzielnie z firanki czy miękkiego tiulu. Na duże zakupy zabieraj pojemniki na sery, wędliny czy słoik na sypką kaszę. Każdy produkt można zapakować we własne opakowanie, bardzo mocno ograniczając zużycie plastiku i foliowych torebek. Kupowaną codziennie w drodze do pracy kawę zamawiaj do własnego kubka termicznego – to żaden problem w nowoczesnych kawiarniach sieciowych. Podobnie zamawiaj jedzenie na wynos w pracy – skończ z wyrzucanymi od ręki styropianami, które – skąd inąd – nie są wcale zdrowe i zamawiaj posiłki we własnych opakowaniach, które po zjedzeniu umyjesz.

Dużo małych zmian

Przejrzyj domowe zapasy i zastanów się, jak wiele szkodliwych produktów możesz zmienić na lepsze. Możesz wyeliminować chemię w plastikowych butelkach, zastępując ją środkami własnej produkcji na bazie sody, octu i olejków, podpaski i tampony wymień na kubeczek menstruacyjny, jednorazowe pieluchy wymień na wielorazowe, płatki do demakijażu zmień na wielorazowe do prania, patyczki do uszu wymień na biodegradowalne, podobnie tabletki do zmywarki czy proszek do prania – możesz zrobić w domu z bezpiecznych składników. Takich zmian jest mnóstwo i każdy może je wprowadzić bez żadnej straty dla komfortu życia.

Zmień środki transportu

Jeśli każdego dnia jeździsz do pracy samochodem, zastanów się, czy nie przerzucić się na rower, hulajnogę lub dogadać się ze znajomymi z pracy, żeby w kilka osób dojeżdżać wspólnie jednym autem. To ogromna zmiana, która nie tylko wspiera czyste powietrze – zwłaszcza w dużych miastach, ale również pomaga zachować dobrą formę i kondycję.

 ŹRÓDŁO: https://sportroom.pl