Wiadomości z regionu

Szpital w Czerwonej Górze ostrzega: gruźlica nadal groźna. Także w naszym regionie

Opublikowano

-

fot. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze

Gruźlica nadal stanowi problem, również w województwie świętokrzyskim – alarmuje Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze koło Kielc. Placówka przytacza badania, z których wynika, że w naszym regionie współczynnik zapadalności na gruźlicę był ostatnio wyższy niż średnia dla całej Polski.

Doktor Mirosława Paździerz, kierownik Oddziału II Chorób Płuc i Gruźlicy w szpitalu w Czerwonej Górze, mówi że przekrój pacjentów z tą chorobą jest różnorodny.



– Najczęściej hospitalizacji z powodu gruźlicy wymagają osoby, u których w trakcie leczenia innych schorzeń doszło do zaburzeń odporności, na przykład po chemioterapii, leczeniu biologicznym chorób tkanki łącznej, terapiach dermatologicznych, po długotrwałej sterydoterapii. Pacjentami z gruźlicą bywają osoby o niskim statusie społeczno-ekonomicznym, z nałogami i problemami społecznymi, a także ludzie starsi po 70. i 80. roku życia z chorobami współistniejącymi takimi jak: cukrzyca czy niewydolność nerek, które zaburzają mechanizmy odporności i przyczyniają się do rozwoju gruźlicy – mówi Mirosława Paździerz.

Jakie są objawy gruźlicy?

Objawy gruźlicy mogą być bardzo różnorodne. Czasami są praktycznie niezauważalne. Około 30 procent zachorowań wykrywa się przypadkiem przy okazji badań wykonywanych z innych powodów.

– Najczęściej objawami gruźlicy są stany podgorączkowe i gorączkowe, osłabienie, utrata masy ciała, poty nocne, a także kaszel, krwioplucie, bóle w klatce piersiowej, duszność. Warto wtedy zgłosić się do lekarza rodzinnego, a następnie z rtg klatki piersiowej do pulmonologa – radzi Mirosława Paździerz.



Leczenie gruźlicy standardowo trwa pół roku. Przez pierwsze dwa miesiące terapię prowadzi się w szpitalu, co jest związane z koniecznością ustalenia tolerancji leczenia i odprątkowania. Mirosława Paździerz zastrzega jednak, że w przypadku rozległych zmian w płucach i utrzymującego się prątkowania pobyt na oddziale może się przedłużać do 3-4 miesięcy.

Szpital w Czerwonej Górze dysponuje specjalistycznym laboratorium prątka gruźlicy, w którym wykonywane są wszystkie niezbędne badania diagnostyczne potrzebne do rozpoznania zakażenia, choroby i monitorowania leczenia. Są to badania krwi – test Quantiferon, badania bakteriologiczne plwociny i moczu, badania genetyczne, oznaczanie lekowrażliwości. W trudnych przypadkach istnieje możliwość kontaktu z referencyjnym laboratorium Instytutu Chorób Płuc i Gruźlicy w Warszawie – informuje Mirosława Paździerz.

Do laboratorium w Szpitalu w Czerwonej Górze mogą być dostarczane materiały do badań z innych placówek medycznych.

Ile osób choruje na gruźlicę?

W 2019 roku wskaźnik zapadalności na gruźlicę wynosił 16,8 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców, podczas gdy w skali Polski było to 13,9 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców.

Obecnie współczynnik ten w Polsce wynosi 12,1 na 100 tysięcy, a w województwie świętokrzyskim – 11,5 na 100 tysięcy mieszkańców, lecz są to dane zaniżone z uwagi na małą wykrywalność i zgłaszalność gruźlicy.

Pandemia i konieczność izolacji uniemożliwiły prowadzenie profilaktyki. Spadek liczby badań w kierunku gruźlicy jest problemem ogólnoświatowym. Wykonano około 60 procent mniej badań na świecie – mówi Mirosława Paździerz.

 

Źródło: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze

Popularne artykuły

Exit mobile version