Kolejne grupy uchodźców muszą opuścić hotele i ośrodki wypoczynkowe, w których znaleźli tymczasowe schronienie przed wojną. Z informacji przekazywanych przez Świętokrzyski Urząd Wojewódzki wynika, że do tej pory do nowych miejsc zakwaterowania przeniesiono już około 400 osób. Uchodźcy trafili m.in. do remiz ochotniczych straży pożarnej.
Ze świadczenia pomocy uchodźcom zrezygnowało już 10 podmiotów z województwa świętokrzyskiego, ale władze regionu spodziewają się, ze takich sytuacji będzie więcej. Prawdopodobnie hotelarze szykują się do sezonu turystycznego. Przyjmowanie turystów pozwoli im na większe zyski oraz zrekompensowanie strat poniesionych w wyniku obostrzeń związanych z epidemią.
Z szacunków służb wojewody wynika, że do połowy maja liczba miejsc dostępnych w hotelach dla obywateli Ukrainy może się zmniejszyć o kilkaset. Tymczasem gotowe na przyjęcie uchodźców są 92 remizy OSP w 50 gminach. Łącznie mogą zapewnić 2060 miejsc noclegowych. Dotychczas obywateli Ukrainy zakwaterowano w 14 strażnicach OSP.
Aby zapewnić właściwe warunki do zakwaterowania uchodźców w obiektach OSP, wojewoda przekazał do gmin po 3 tysiące złotych dla każdej wytypowanej remizy na przystosowanie do przyjęcia cudzoziemców. Dotację z Funduszu Pomocy otrzymało już 91 obiektów OSP. Łącznie przekazano na ten cel 273 tysiące złotych.
Oprócz strażackich remiz w bazie wojewody jest teraz 66 ośrodków wypoczynkowych, w których kwaterowani są obywatele Ukrainy.
Ilu uchodźców jest w województwie świętokrzyskim?
Według służb wojewody, w regionie może przebywać około 30 tys. uchodźców. Do tej pory w regionie wydano około 16 tysięcy numerów PESEL, najwięcej w Kielcach – ponad 3200.
Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach wpływają wnioski od mieszkańców, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców. O wsparcie w wysokości 40 złotych dziennie na ich zakwaterowanie i wyżywienie zawnioskowało do tej pory ponad 280 osób.