Niespodziewany finał miała ucieczka dwóch nastolatek z jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych w województwie świętokrzyskim. Dziewczyny chciały udać się do Krakowa.
Na przystanku autobusowym w miejscowości Jóźwików zatrzymywały auta prosząc kierowców o podwózkę do kolejnej miejscowości.
W ten sposób zatrzymały policjanta z komisariatu w Radoszycach, który prywatnym autem wracał do swojego domu. Zachowanie nastolatek wzbudziło jego podejrzenia.
Funkcjonariusz zapytał o cel podróży. Nieletnie oświadczyły, że chcą jechać do Łopuszna, a następnie w planach mają dostać się do Krakowa.
Policjant skontaktował się z konecka jednostką aby sprawdzić, czy nie są poszukiwane. Jak się okazało 15-latka oraz jej o rok starsza koleżanka uciekły z jednego z ośrodków wychowawczych i były poszukiwane.
Zamiast do Krakowa, nieletnie z powrotem trafiły do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.