fot. facebook / Ratownictwo Powiatu Ostrowieckiego (screen)
Tragedia w Ostrowcu Świętokrzyskim. W nocy z soboty na niedzielę 19-latek kierujący BMW spowodował śmiertelny w skutkach wypadek. Młody kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanym i uciekł z miejsca zdarzenia. Gdy potem namierzyli go policjanci, miał ponad promil alkoholu i prawdopodobnie kierował pod wpływem narkotyków.
Jak informują policjanci, do zdarzenia doszło po godzinie 2 na skrzyżowaniu ulic Radwana i Polnej.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że młody kierowca BMW nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo pojazdowi marki volvo, którym podróżowały cztery osoby. 65-letni kierowca oraz 36-letni pasażerowie volvo zostali zabrani do szpitala. Niestety życia 65-latka nie udało się uratować.
19-latek uciekł, ale udało się go namierzyć. Był pijany, a wstępne badanie wykazało, że był też pod wpływem narkotyków. W sumie razem z nim BMW jechały trzy inne osoby: dwie 18-latki i 21-latek, który miał ze sobą narkotyki.