Były proboszcz parafii w Mnichowie, wikary oraz ich gosposia z prokuratorskimi zarzutami. Cała trójka została oskarżona o udział w bójce, a wikary dodatkowo za kierowanie gróźb karalnych. To efekt awantury do której doszło w czerwcu ubiegłego roku.
Wówczas na jednej z porannych mszy wikary pojawił się z podbitym okiem i śladami przemocy. Zdaniem parafian wikarego pobił proboszcz, a na miejsce wezwana została policja. Parafianie domagali się ustąpienia proboszcza.
Kilka dni po wygnaniu go z parafii duchowny zorganizował konferencję prasową w jednym z kieleckich hoteli. Stwierdził, że to on jest ofiarą, a ze strony wikarego doświadczył przemocy fizycznej i związanej z oszczerstwem. Poinformował, że gdy zwrócił wikaremu uwagę na niestosowne zachowanie, takie jak trzaskanie drzwiami, ten rzucił się na niego z pięściami.
Zdaniem śledczych, w sprawę zamieszczany jest nie tylko odwołany proboszcz Grzegorz K. oraz wikary Dariusz N. ale i ich gosposia Daria P. Prokuratura nie chce zdradzić okoliczności, w jakich doszło do bójki na plebani. Informuje, że oskarżonym grozi do trzech lat więzienia. Wikaremu dodatkowo jeszcze dwa lata ograniczenia wolności za kierowanie gróźb karalnych, ale ta sprawa będzie badana odrębnie.
Gazeta Wyborcza podaje, że prokuratorskie śledztwo powinno się zakończyć jeszcze w styczniu.