Wiadomości z regionu

Pracodawcom grożą wysokie kary. W czasie epidemii muszą zapewnić pracownikom odpowiednie warunki

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Przedsiębiorcom grożą wysokie kary. Za niedostosowanie się do zaleceń służb sanitarnych i rządu dotyczących bezpieczeństwa pracy w związku z koronawirusem mogą zapłacić nawet do 30 tysięcy złotych. W określonych przypadkach, kiedy ich zaniechania mogą doprowadzić do rozprzestrzeniania się epidemii, muszą liczyć się także z odpowiedzialnością karną. W tym przypadku grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.



– Jest kilka ryzyk, jakie grożą firmom w związku z nieprzestrzeganiem przez nie obowiązków nałożonych przez organy państwa w wyniku pandemii koronawirusa. Te zagrożenia związane z nieprzestrzeganiem przepisów można podzielić na dwa główne obszary. Pierwszy dotyczy przestrzegania zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a drugi – ich ewentualnego naruszenia, które mogą skutkować odpowiedzialnością karną menadżera czy przedsiębiorcy – mówi Robert Gniezdzia, radca prawny i partner w kancelarii Chmielniak Adwokaci.

Odgórne wytyczne najważniejsze

Przedsiębiorcy muszą m.in. stosować się do decyzji, zaleceń i wytycznych wydawanych przez Główny Inspektorat Sanitarny bądź wojewódzki inspektorat sanitarny. Organy administracyjne, przede wszystkim wojewoda ale i służby sanitarne, mogą wydawać przedsiębiorcom polecenia w drodze decyzji administracyjnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Takie polecenia, co do zasady, nie wymagają uzasadnienia i podlegają natychmiastowej wykonalności.

Firmy zyskały z kolei m.in. możliwość oddelegowania pracowników do pracy zdalnej, wykonywanej poza miejscem zamieszkania. W przypadku niektórych branż jest to jednak niemożliwe, dlatego na przedsiębiorcy spoczywa konieczność zapewnienia bezpieczeństwa i higieny w miejscu pracy. Zalecenia kierowane przez służby sanitarne do pracodawców muszą być przestrzegane. Chodzi m.in. o odstęp między pracownikami, a jeśli nie jest on możliwy – pracę w maseczkach. Ponadto na wielu przedsiębiorców nałożony został obowiązek stałej dezynfekcji.

Właścicielom firm grożą wysokie kary

– Naruszenie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy jest zagrożone grzywną w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł i o tym mówi Kodeks pracy w art. 283. Inna sankcja, z którą mogą się spotkać przedsiębiorcy, wynika bezpośrednio z Kodeksu karnego. Tutaj chodzi przede wszystkim o przestępstwa związane z obowiązkiem zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy opisane w art. 220 Kodeksu karnego oraz dalej idący przepis w art. 165 Kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia poprzez dopuszczenie do rozprzestrzeniania się epidemii i szerzenia się choroby zakaźnej. On także przewiduje odpowiedzialność karną – mówi Robert Gniezdzia.

Zgodnie z art. 165 Kodeksu karnego za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia innych osób poprzez spowodowanie szerzenia się choroby zakaźnej grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat (przestępstwa nieumyślne są zagrożone karą do trzech lat).



Na ryzyko podobnych kar narażają się także przedsiębiorcy, którzy nie dostosują się do obostrzeń wynikających ze stanu epidemicznego, który został wprowadzony na terenie Polski 14 marca br. Rozporządzenie ministra zdrowia nałożyło też na firmy daleko idące ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej. Wprowadzono m.in. zakaz prowadzenia działalności gastronomicznej (z wyłączeniem usług na wynos i z dowozem), ograniczenia dotyczące handlu i imprez masowych oraz zakaz organizowania imprez kulturalnych i sportowych.

Rząd decyduje o ograniczeniu działalności

– Podstawowe nakazy, którym przedsiębiorca musi się poddawać, są związane m.in. z ograniczeniem działalności, czyli konieczność zamknięcia określonych przedsiębiorstw, konieczność poddania się określonym rygorom związanym m.in. z kwarantanną. Przykładowo otwarcie lokalu gastronomicznego i prowadzenie sprzedaży mimo tych obostrzeń byłoby naruszeniem obowiązujących przepisów, które może powodować, w pewnym uproszczeniu, odpowiedzialność prawnokarną właśnie z art. 165 prawa karnego – mówi radca prawny i partner w Kancelarii Chmielniak Adwokaci.

Co istotne, sankcje finansowe i karne są przewidziane już za samo utrudnianie lub udaremnianie działalności organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Grozi za to kara 30 dni aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywna do 5 tys. zł.

– Menadżerowie i osoby kierujące komórkami organizacyjnymi w firmach muszą w tej chwili zachować daleko idącą czujność. Oczywiście w pierwszej kolejności wszyscy myślą o zachowaniu płynności finansowej i zabezpieczeniu bieżących faktur, płatności i należności. Najpierw jednak należy zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie pracowników oraz interesariuszy w ogóle. Rozprzestrzenianie się epidemii może spowodować daleko idące skutki, dlatego przedsiębiorcy i menadżerowie powinni uważnie śledzić wszystkie komunikaty ogłaszane przez Główny Inspektorat Sanitarny. Dzięki temu mogą uniknąć ewentualnego ryzyka, na jakie mogliby się narazić – podkreśla Robert Gniezdzia.

 

Źródło: Newseria

Popularne artykuły

Exit mobile version