Tragiczny pożar domu przy ul. Wiśniowej we Włoszczowie. Z płonącego budynku strażacy wynieśli dwoje nieprzytomnych dzieci. Chłopcy w wieku 5 i 6 lat zostali zabrani do szpitala, ale ich życia nie udało się uratować.
Z informacji przekazywanych przez strażaków wynika, że pożar wybuchł w parterowym domu w środę przed godziną 18. Gdy na miejsce dotarli ratownicy, ogień wydobywał się zarówno od frontu budynku jak i z jego tylnej części.
Informację o tym, że w środku może ktoś przebywać przekazali świadkowie. Strażacy weszli do płonącego budynku i ewakuowali dwóch chłopców.
Dochodzenie w tej sprawie rozpoczęła już policja i prokuratura. Powołany będzie biegły z zakresu pożarnictwa, który wyjaśni okoliczności pożaru. Śledczy chcą też ustalić czy i dlaczego dzieci były w domu same. Nieoficjalnie wiadomo, że rodzina była pod opieką gminy.
Jak podało Radio RMF FM, w momencie wybuchu pożaru dzieci były pod opieką ojca. Mężczyzna był trzeźwy i przebywał w przyczepie obok domu.