Wiadomości z regionu

Oto kobieta – rycerz. Poznajcie Annę Moćko z okolic Kielc, która trenuje walki rycerskie

Opublikowano

-

Anna Moćko / fot. Filip Grzelka / Źródło: Starostwo Powiatowe w Kielcach

Nietypową pasją może pochwalić się Anna Moćko z podkieleckiego Masłowa. To… kobieta – rycerz. Walkami rycerskimi zajmuje się od lat, a na swoim koncie ma m.in. czwarte miejsce na mistrzostwach świata w sportowych walkach rycerskich, które odbyły się w Serbii.

Jej pasję przedstawiło w swoim cyklu Starostwo Powiatowe. Jak czytamy, zanim została rycerką była rekonstruktorką epoki wczesnego średniowiecza. Jest też członkinią Klubu Historycznego HIRD, który zajmuje się odtwarzaniem życie Skandynawów i Słowian w epoce wikingów.



W klubie miałam ciągłą styczność z walką, która od początku mnie zaczarowała. Zaczęłam chodzić na treningi do Michała Bednarskiego, trenera walki wczesnośredniowiecznej – opowiada na łamach portalu Starostwa Powiatowego.

Urzekła mnie brutalność tego sportu i wszechstronność, jaką musi wykazać się rycerz. Walki rycerskie są normalnym sportem. Oczywiście ten sport wyróżnia zbroja. Musi ona spełniać wymagania historyczności, ale nie jest to typowa rekonstrukcja historyczna pod zamkiem. Mój pierwszy turniej odbył się w Pradze na początku 2019 roku. Zajęłyśmy wtedy drugie miejsce. Nigdy nie zapomnę połączenia ekscytacji i stresu, które czułam przed walkami. Natomiast już podczas samych walk te emocje odpływały, zostawiając tylko uczucie agresji i wolności w szrankach – opowiada Anna Moćko.

Walczyła w Bitwie Narodów

Ciężka praca i zaangażowanie w treningi zostały również zauważone na szerszej płaszczyźnie. Kapitan narodowej kadry żeńskiej zaproponował Annie uczestnictwo w Bitwie Narodów, jednej z największych imprez dotyczących rekonstrukcji średniowiecznej na świecie. – Zgodziłam się bez wahania, to w końcu mistrzostwa świata i szansa na reprezentowanie kraju – mówi.

Anna walczy w formule Bohurt, czyli w walce grupowej pięć na pięć. – W starciu nie używamy mieczy. One nadają się świetnie do formuły walk pojedynkowych, gdyż są lżejsze i łatwiej nimi fechtować. W mojej formule używamy między innymi tasaków, toporów, toporów dwuręcznych, halabard. Moim ulubieńcem jest połączenie puklerza, czyli malutkiej, okrągłej tarczy, i toporka. Zazwyczaj broń jednoręczna waży około 1,5 kg – mówi.

Pełny strój wojowniczki waży około 25 kilogramów.

Anna Moćko dodaje, że nie jest to łatwy sport.
Na pewno kobietom jest trudniej niż mężczyznom, z jednego konkretnego powodu: jest to dosyć drogi i brutalny sport, dlatego mało kobiet się decyduje na zostanie zawodniczką – mówrycerka.

 

Źródło: Starostwo Powiatowe w Kielcach

Popularne artykuły

Exit mobile version