Wiadomości z regionu

Lodówka medyczna z napisem „COVID-19” leżała przed drzwiami laboratorium. Władze regionu zabierają głos

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski twierdzi, że nie doszło do żadnego zagrożenia epidemicznego w Podzamczu koło Chęcin, gdzie w weekend przed budynkiem laboratorium diagnostycznego znaleziono pojemnik do transportu medycznego. W znajdującym się w Podzamczu Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym wykonywane są testy na obecność koronawirusa.

O sprawie powiadomiona została policja, bo pojawiło się podejrzenie, że w środku znajdować może się materiał biologiczny. Istniało zagrożenie epidemiologiczne.



Wicemarszałek Marek Bogusławski wyjaśniając incydent powiedział, że znaleziony pojemnik był w rzeczywistości lodówką medyczną, na którą w nocy z soboty na niedzielę trafił pracownik ochrony Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego.  Jak zaznaczył wicemarszałek, po otwarciu okazało się, że w środku… nic nie było.

– Ustaliliśmy, że lodówka medyczna była wykorzystana do przywiezienia materiału biologicznego z Opatowa. Kierowca karetki dostarczył materiał do laboratorium około 14.53. Materiał został przyjęty, zostało to zanotowane przez pracownika placówki. Z niewiadomych przyczyn, prawdopodobnie przez roztargnienie, kierowca pozostawił na murku obok laboratorium pusty pojemnik transportowy. Szczegóły sprawy ustali policja – podkreślił Marek Bogusławski.

Dyrektor placówki Marcin Zawierucha dodał, że materiał wizyjny zarejestrowany na kamerach został przekazany policji.

Każdego dnia w laboratorium diagnostycznym w Podzamczu badanych jest od 400 do 700 próbek materiału w kierunku wykrycia koronawirusa. Do tej pory wykonano tam już około 17 tysięcy badań laboratoryjnych.

 

 

 

Popularne artykuły

Exit mobile version