fot. Paweł Kosin / Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych
13 milionów sadzonych zostanie wysadzonych wiosną na terenach zarządzanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu, czyli m.in. na terenie nadleśnictw w regionie świętokrzyskim. Leśnicy informują, że odnowienia dostosowane są do warunków siedlisk i zmian klimatu. W miejscach żyźniejszych sadzone są gatunki liściaste, na słabszych siedliskach głównie sosna. Sadzone są też gatunki biocenotyczne, zwiększające bioróżnorodność lasu.
Łącznie odnowionych zostanie blisko 2 300 hektarów. Drzewa posadzone będą w miejscach, skąd w ubiegłych latach pozyskano drewno.
Odnowienia tego roku rozpoczęły się bardzo wcześnie ze względu na sprzyjające warunki pogodowe. Wyjątkowo w tym roku prace na szkółkach oraz sadzenie drzew leśnicy rozpoczęli się już w lutym i w wielu nadleśnictwach odnawianie lasu jest już znacznie zaawansowane, leśnicy szacują, że prace zakończą jeszcze w marcu. Odnowieniom sprzyjają też częste opady deszczu, sadzonki mają więc dobre warunki do rozwoju.
Wiosna to nie jedyny termin, w którym leśnicy sadzą drzewa. Około 20 procent odnowień na terenie nadleśnictw zostało wykonanych jesienią.
51 procent sadzonych drzewek to gatunki liściaste. Sadzone są gatunki starannie dobrane do warunków siedliskowych, na słabszych siedliskach jest to głównie sosna i brzoza, a w żyźniejszych miejscach bardziej wymagające gatunki iglaste tj. modrzew i jodła oraz gatunki liściaste, w tym dęby, buki, olsze, brzozy, jesiony, klony, jawory, lipy, wiązy i wiele innych gatunków.
Takie sadzonki produkowane są w 17 szkółkach polowych oraz w Gospodarstwie Nasienno-Szkółkarskim Nadleśnictwa Daleszyce w Sukowie. Jest ono najnowszą i najnowocześniejszą szkółką kontenerową w Lasach Państwowych. Produkowane są tu 1-letnie sadzonki z tzw. bryłką, głównie gatunki liściaste – dąb i buk, ale też sosna i modrzew, a nawet lipa.
W ramach wiosennych odnowień leśnicy wysadzą też ok. 350 tys. gatunków biocenotycznych i miododajnych, wzbogacających bioróżnorodność lasu, takich jak lipa drobnolistna, ałycza, dzikie jabłonie, grusze, głogi, dereń, dzika róża czy trześnia.
– Generalnie w miejscu każdego wyciętego drzewa, sprzedanego na potrzeby społeczeństwa leśnicy sadzą kilka, a nawet kilkanaście drzew. Lasów w Polsce przybywa, lesistość naszego kraju wynosi obecnie ok. 30 proc., a tuż po II wojnie światowej wynosiła niespełna 21 procent – czytamy w komunikacie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Główną metodą odnowienia lasu i zalesiania gruntów nieleśnych jest sadzenie ręczne.
fot. Paweł Kosin / Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych