Policja

Groźny wypadek, a w samochodzie sprawcy… dwie kozy

Opublikowano

-

fot. Świętokrzyska Policja

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w Suchedniowie. W kolizji brały udział trzy samochody. Nie byłoby w sprawie niczego szczególnego gdyby nie fakt, że pojazdem sprawczyni oprócz ludzi podróżowały… dwie kozy. Jedna siedziała na tylnej kanapie, druga schowana była w bagażniku.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na skrzyżowaniu ulic Kieleckiej, Zagórskiej i Mickiewicza w Suchedniowie.



Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 20-latka kierująca volkswagenem golfem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy dostawczego fiata. Doszło do zderzenia aut. Dodatkowo volkswagen uderzył w toyotę stojącą przed znakiem „stop”.

Do szpitala trafiła 40-latka kierująca toyotą i kierowca fiata. Po opatrzeniu drobnych obrażeń oboje opuścili lecznicę.

Duże było zdziwienie policjantów obsługujących zdarzenie. Okazało się bowiem, że volkswagenem oprócz dwójki pasażerów na tylnej kanapie jechała… koza. Po chwili wyszło na jaw, że w bagażniku auta znajduje się drugie zwierzę. Obie kozy nie odniosły obrażeń. Trafiły pod opiekę właściciela, który także podróżował golfem.

Sprawczyni kolizji tłumaczyła funkcjonariuszom, że pomogła ojcu przewieźć kozy, który właśnie nabył.

Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego kobiecie zostało zatrzymane prawo jazdy. Za swoje zachowanie musi liczyć się z karą grzywny.



Źródło: Świętokrzyska Policja

Popularne artykuły

Exit mobile version