Policja

Dramatyczne chwile w Bodzentynie. Mężczyzna wpadł do rzeki, nie mógł wyjść o własnych siłach

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Błyskawiczna reakcja funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Bodzentynie uratowała życie 52-latka. Mężczyzna wpadł do rzeki, z której nie był w stanie wyjść o własnych siłach.

Jak informuje Świętokrzyska Policja, niepokojące zgłoszenie wpłynęło w poniedziałek, kilkanaście minut przez godziną 16.



W ciągu kilku chwil na numer alarmowy 112 zadzwoniło pięć osób z informacją o topiącym się na terenie Bodzentyna mężczyźnie.

Sygnał o niebezpieczeństwie trafił m.in. do policjantów z miejscowego komisariatu. Sytuacja była tym bardziej dramatyczna, że we wskazanym rejonie rzeka Psarka jest bardzo niebezpieczna, a w lipcu tego roku stracił tam życie 47-latek.

Na szczęście funkcjonariusze byli w pobliżu i dotarli na miejsce jako pierwsi. Szybko zauważyli z trudem utrzymującego się na wodzie, osłabionego 52-latka.

Starszy aspirant Jan Gawęcki i starszy sierżant Bogusław Sala ruszyli z ratunkiem będącemu w niebezpieczeństwie mężczyźnie. Policjanci, pamiętając także o własnym bezpieczeństwie, z brzegu rzeki przy wykorzystaniu gałęzi i liny wyciągnęli 52-latka na brzeg. Cała sytuacja mogła zakończyć się dramatycznie, tym bardziej że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i wyraźnie opadł z sił.

Wycieńczonego i zziębniętego mieszkańca gminy Bodzentyn mundurowi przekazali pod opiekę lekarzy. Dzięki błyskawicznej reakcji aspiranta Gawęckiego i sierżanta Sali życie 52-latka nie jest już zagrożone.

 

Źródło informacji: Policja

Popularne artykuły

Exit mobile version