W sobotę (28 listopada) o godzinie 15 rozpocznie się kolejny Strajk Kobiet w Kielcach. Tym razem odbędzie się z okazji 102. rocznicy uzyskania przez Polki praw wyborczych.
„Będziemy spacerować aby nadal przypominać władzy, że nie zgadzamy się na drogę jaką zmierza nasz kraj- drogę do skansenu zacofania i homofobii, zabierania praw kobietom i ograniczania naszych możliwości życia – bo chcemy tak żyć, jak żyją w swoich krajach inne europejki. Nie chcemy też drogi do polexitu na która prowadzi nas Jarosław Kaczyński. Wiedząc, że same musimy się ciągle upominać o Prawa Kobiet, nie składamy parasolek” – napisano na stronie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Kielce.
Sobotni protest rozpocznie się na Rynku.
„W grupach 2-3 osobowych, w dużych odstępach pomiędzy grupami spacerujemy i zbieramy Pokemony. Z naszej wiedzy wynika, że najlepsze choć najpaskudniejsze POKESTOPY z POKEMONAMI są pod PiSem na Al.IX Wieków 2A , a niebieskie POKEMONY są pod komendą Policji na ul. Paderewskiego. To jak, idziesz na POKEMONY? Będzie fajnie i bezpiecznie” – czytamy w zapowiedzi protestu.
Organizatorzy przypominają o obowiązku noszenia maseczek i utrzymywania dystansu od innych uczestników oraz nie grupowania się w więcej niż 5 osób. Apelują też o zabranie ze sobą płynu do dezynfekcji rąk.
„Przed wyjściem z domu zmierz temperaturę, jak masz powyżej 37 st. zostań w domu. Absolutnie nie powinny przychodzić osoby na kwarantannie, które miały kontakt z chorymi lub które mają jakiekolwiek objawy przeziębieniowe!” – dodali organizatorzy.