Prezes PiS Jarosław Kaczyński wziął udział we mszy świętej w w Starachowicach, w rocznicę śmierci jego matki Jadwigi Kaczyńskiej. Jego wystąpienie transmitowało na żywo państwowe TVP Info. Kaczyński z mównicy przy ołtarzu mówił nie tylko o swojej matce, ale i o polityce.
Wspomniał o wyemitowanym niedawno w TVP filmie o aferze Amber Gold.
„On doskonale pokazuje, na czym polegał mechanizm rządzenia Polską w ciągu tych dziesięcioleci, które, mam nadzieję ostatecznie, zakończyły się dopiero w 2015 roku” – mówił Kaczyński.
Wystąpienie prezesa PiS w kościele w Starachowicach wywołało falę komentarzy.
„Nie wiem nawet, jak to skomentować. Chyba po prostu: przykre” – skomentował Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”, cytowany przez portal WirtualneMedia.pl
„Kaczyński podczas transmitowanej przez TVPiS Info mszy w ósmą rocznicę śmierci jego matki mówi w kazaniu z księdzem stojącym w tle o filmie o Amber Gold i rządach, które ma nadzieję, że ostatecznie skończyły się w 2015 roku. To jest chore. Ciężko chore” – ocenił Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co.
Co z obostrzeniami w kościele?
W ocenie społeczników, zdjęcia z kościoła w którym był Jarosław Kaczyński dowodzą, że nie zastosowano się na nałożonego przez rząd obowiązku zachowaniaa dystansu społecznego.
„Osoby, pełniące funkcje publiczne, swym przykładem winny wskazywać społecznościom prawidłowe i zgodne z prawem działanie, w szczególności mając na uwadze pandemię wirusa COVID-19 i jej tragiczne skutki. Niestety, w tym przypadku nie miało to miejsca” – czytamy na profilu Unii Młodych.
Organizacja skierowała do Sanepidu wniosek o ukaranie osób znajdujących się w tym czasie w kościele, a nieprzestrzegających obecnie obowiązujących zasad.
„Z fotogalerii jasno wynika, że osoby przebywające w miejscu sprawowania kultu religijnego nie przestrzegały obecnie obowiązujących zasad i w/w rozporządzenia. Nadto, rozporządzenie dopuszcza przebywanie w kościołach bez zakrywania ust i nosa tylko osób sprawujących kult religijny – w fotogalerii widzimy, że Jarosław Kaczyński nie przestrzegał tego zapisu” – czytamy na profilu Unii Młodych.