Polityka

Pikieta przed komisariatem na ul. Paderewskiego. Jako wsparcie dla składających wyjaśnienia w sprawie protestów

Opublikowano

-

fot. facebook / Małgorzata Diana Marenin - strona oficjalna

Przed komisariatem Policji na ul. Paderewskiego w Kielcach protestowało w sobotę kilkanaście osób. Było to wsparcie dla uczestników ostatniego protestu w obronie praw kobiet, którzy zostali wezwani na przesłuchanie.

– Dziś towarzyszymy panu Adamowi, uczestnikowi protestów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet podczas składania wyjaśnień – napisała w piątek Małgorzata Marenin, organizatorka protestów.

Na komisariat została wezwana również kielecka radna Agata Wojda, która w ostatnią niedzielę wylegitymowali funkcjonariusze.



Piątkową pikietę obstawiała spora grupa funkcjonariuszy. Mundurowi oraz tajniacy nagrywali przebieg zgromadzenia.

Jak informowaliśmy, w proteście zorganizowanym w niedzielę (13 grudnia) wzięło udział kilkadziesiąt osób. Uczestnicy manifestacji byli m.in. na Rynku, przed siedzibą PiS na Al. IX Wieków Kielc, przy Urzędzie Wojewódzkim oraz przed biurem poselskim Zbigniewa Ziobro na ul. Warszawskiej. Protest odbył się pod hasłem „Idziemy po wolność”. Na transparentach można było przeczytać hasła: „Policja bije ludzi”, „Policja łamie prawo i ręce kobietom” oraz „Dość”.

21 uczestników niedzielnego Strajku Kobiet w Kielcach zostało wylegitymowanych przez Policję. Policjanci stwierdzili 18 wykroczeń. Na uczestników manifestacji nałożyli mandaty karny, część osób pouczyli, a w niektórych przypadkach skierowali wnioski o ukaranie do sądu.

Stwierdzone wykroczenia – według funkcjonariuszy – dotyczyły łamania obostrzeń związanych z epidemią oraz zasad ruchu drogowego.

W tej sprawie uczestnicy protestu zostali wezwani na przesłuchanie. Złożyli wyjaśnienia, ale do winy się nie przyznali. Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu.

 

Strajk Kobiet w Kielcach – raport

zobacz nasze relacje i artykuły

Popularne artykuły

Exit mobile version