Marcin Chłodnicki, kandydat SLD na prezydenta Kielc, stanął w obronie swojego konkurenta Bogdana Wenty. W tle jest wpis posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który na twitterze napisał o Wencie: „Oto wysportowany Niemiec który trenował pałowanie na głowach Polaków”. Skomentował w ten sposób doniesienia Radia Kielce, z których wynikało, że Wenta służył w ZOMO. Konsekwencją tego wpisu był proces wyborczy, który poseł PiS przegrał. Decyzją sądu ma sprostować swoją wypowiedź, a także wpłacić 20 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
„Dziś stanę w obronie mojego konkurenta, aby przeciwstawić się ordynarnemu chamstwu jakie wylało się na Bogdana Wentę. Dlaczego? Dlatego, że są granice, których przekroczyć nie można. Możemy spierać się o to, kto ma większe kompetencje, lepsze pomysły, kto będzie lepszym prezydentem Kielc, ale w ramach przyzwoitości i zasady „fair play”. Tymczasem, z wykorzystaniem lokalnych mediów rządowych, rozpoczął się brudny atak negatywnej kampanii. Dziś w stosunku do mojego konkurenta, a jutro mogą to zrobić do każdej innej osoby. Obrzucić błotem z nadzieją, że nawet po oczyszczeniu trochę błota na płaszczu zostanie” – napisał na swoim profilu facebookowym Marcin Chłodnicki.
Na koniec dodał, że: „bezwzględnie trzeba się temu przeciwstawić, dbać o kulturę sporu politycznego, ganić i piętnować negatywne zachowania„.