41-letni traktorzysta został we wtorkowe popołudnie zatrzymany w centrum Kielc.
Jadąc ulicami miasta łamał przepisy ruchu drogowego. W ręce policjantów wpadł przed godziną 16 na al. IX Wieków Kielc, w momencie gdy dojeżdżał do ulicy Warszawskiej.
Mężczyzna był trzeźwy, ale jak się szybko okazało, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Będzie odpowiadał za dwa wykroczenia w ruchu drogowym oraz złamanie sądowego zakazu. Z informacji przekazywanych przez funkcjonariuszy wynika, że może mu za to grozić do trzech lat więzienia.
Zdarzenie opisują internauci, którzy byli świadkami zatrzymania.
– Widziałam całą sytuację. Najpierw jak jechał traktorem tuż za rondem zjechał na IX Wieków – drzwi otwarte na oścież. Jechał dosyć szybko jak na traktor! Chwile później policja pojechała za nim, dała sygnał i włączyli światła. I nic. Jechał dalej. Dopiero na czerwonym świetle kierowca stanął, policjant wyszedł z nim porozmawiać, pewnie z prośbą, aby zjechał na pobocze. Widocznie nie poskutkowało, bo policja zajechała mu drogę na kolejnym skrzyżowaniu – opisuje pani Lena na facebookowej grupie „Jak się jeździ i parkuje w Kielcach”.