Tragiczny wypadek na torach kolejowych między Szczukowicami a Piekoszowem koło Kielc. W poniedziałek popołudniu wprost pod rozpędzony pociąg osobowy weszła około 40-letnia kobieta. Zginęła na miejscu. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci oraz prokurator, jednak niewykluczone, że kobieta w ten sposób chciała targnąć na swoje życie.
Do zdarzenia doszło w rejonie tak zwanego dzikiego przejścia, którym mieszkańcy skracają sobie drogę do domów. Przez tory w tym miejscu przechodzić jednak nie wolno, o czym przypominają ustawione tam znaki zakazu.
Z powodu wypadku, w poniedziałek późnym popołudniem i wieczorem utrudniony był ruch kolejowy na tym fragmencie. Pasażerowie pociągu, pod który weszła kobieta, musieli przesiąść się do innego składu, który wyruszył około godzinę po zdarzeniu.