Do niekontrolowanego wystrzału z borni służbowej komendanta doszło na posterunku straży leśnej w Skarżysku-Kamiennej – informuje Polsat News. Ranny został jeden ze strażników.
Tajemniczą sprawę wyjaśnia już Policja. Z informacji przez funkcjonariuszy wynika, że do zdarzenia doszło podczas odprawy przed służbą. Komendant miał wtedy sprawdzać broń, bo miał informacje o problemach technicznych.
Wiadomo, że pocisk uderzył w podłogę, a jego odłamki lub odłamki płytki, raniły jednego ze strażników.
Poszkodowany trafił do szpitala, ale jego stan nie był poważny. Mężczyzna opuścił już lecznicę.
Do zdarzenia doszło w czwartek, ale Policja dowiedziała się o nim dopiero dzień później.
Funkcjonariusze wyjaśniają też dlaczego o sprawie nie powiadomiono ich od razu.