Przed sądem będzie tłumaczył się 25-latek z Kielc, którego zatrzymali policjanci z komisariatu przy ul. Śniadeckich. Mężczyzna w w jednym z marketów ukradł dalmierz oraz laser krzyżakowy, łącznie warte ponad 1000 złotych. Po krótkim pościgu podejrzewany trafił w ręce stróżów prawa, którzy ustalili także, że to nie była jego pierwsza wizyta w tym markecie.
Jak informuje Policja, cała sytuacja miała swój początek w środę po godzinie 19. Wtedy wpłynęło zgłoszenie o zaistniałej w jednym z marketów budowlanych kradzieży. Pracownicy ochrony zauważyli nieznanego mężczyznę, który nie płacąc za dalmierz i laser krzyżakowy wyszedł ze sklepu i rzucił się do ucieczki. Jednak po krótkim pościgu rabuś został zatrzymany. 25-latek nie cieszył się długo wartymi ponad 1000 złotych łupami, które zostały mu odebrane.
W trakcie czynności mundurowi ustalili, że to nie była pierwsza wizyta zatrzymanego w tym markecie. Podejrzewany odwiedził sklep także w ostatnią niedzielę i wówczas ukradł wiertarko – wkrętarkę, wartą blisko 500 złotych.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz czeka go sprawa w sądzie
Źródło: Policja