12 lat więzienia grozi byłemu nauczycielowi wychowania fizycznego, który w sierpniu ubiegłego roku śmiertelnie potrącił 14-letniego ucznia. Do wypadku doszło w Sichowie Dużym w powiecie staszowskim. Sprawca wypadku był wtedy kompletnie pijany. 53-letni Przemysław S. miał ponad 3 promile.
W momencie wypadku 14-latek jechał rowerem przy krawędzi jezdni, zgodnie z przepisami. Siła uderzenia była tak duża, że nastolatek został wyrzucony w górę. Świadkowie opowiadali, że kierowca nie hamował i nie próbował go ominąć. Ich zdaniem samochód mógł się wtedy poruszać z prędkością między 80 a 100 kilometrów na godzinę. Do wypadku doszło w terenie zabudowanym, niedaleko szkoły w której sprawca wypadku wcześniej pracował.
Proces mężczyzny rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Staszowie. Na pierwszej rozprawie powiedział, że żałuje tego co się stało. Nie potrafił jednak wyjaśnić tego co się stało. Mówił, że nie pamięta szczegółów.
– Chciałbym przeprosić rodziców, rodzeństwo oraz całą rodzinę ofiary i powiedzieć, że bardzo żałuję tego co zrobiłem – mówił Przemysław S.
Sąd przesłuchał już świadków. Na kolejnej rozprawie, zaplanowanej na 7 lutego, na pytania sądu ma odpowiadać ojciec ofiary.