Policja

Poszedł na grzyby, trafił na pocisk artyleryjski. W świętokrzyskich lasach wciąż jest pełno pozostałości po wojnie

Opublikowano

-

fot. Świętokrzyska Policja

Policjanci apelują o rozwagę podczas zbierania grzybów. Oprócz borowików, podgrzybków, czy kozaków można natknąć się na bardzo niebezpieczne wojenne znaleziska. W ostatnich dniach przekonało się o tym kilku grzybiarzy. Niewybuchy musieli zabezpieczać policjanci.



W czwartek w lesie w Suchedniowie na pocisk artyleryjski natknął się leśniczy. W piątek z kolei podobny niewybuch znalazła grzybiarka w lesie przy drodze między Kucębowem i Samsonowem. Oba znaleziska zostały przekazane saperom, którzy zneutralizowali je na poligonie.

Policjanci przypominają, że mimo upływu czasu każde takie znalezisko może stanowić zagrożenie dla naszego życia i zdrowia.
– Pamiętajmy o bezwzględnym zakazie dotykania, próby rozbrajania a nawet zbliżania się do niewybuchu. W przypadku ujawnienia tego typu „pamiątek” wojennych w pierwszej kolejności dzwonimy na policję. Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze – czytamy na stronie internetowej Świętokrzyskiej Policji.

 

 

Popularne artykuły

Exit mobile version