Pijany kierowca doprowadził do groźnego wypadku w podkieleckiej Mójczy. W środę późnym wieczorem jadąc od strony miejscowości Suków na zakręcie stracił panowanie nad autem i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z przeciwka innym pojazdem.
Sprawcą wypadku okazał się 35-letni mieszkaniec gminy Daleszyce. Miał 1,5 promila alkoholu. Został przewieziony do szpitala, ale jego obrażenia nie są poważne.
Znacznie poważniejsze obrażenia miał 26-latek, który kierował drugim samochodem. On z kolei w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie walczy o życie.
Od sprawcy wypadku została pobrana krew do badań, by stwierdzić, czy nie kierował on także pod wpływem narkotyków. Od wyników tego badania, a także od stanu zdrowia poszkodowanego mężczyzny, zależeć będzie to jakie konsekwencje będą grozić 35-latkowi.