54 pijanych kierowców zatrzymali świętokrzyscy policjanci od piątku do świątecznego poniedziałku. Wśród nich było 40-latek jadący subaru drogą krajową nr 73. W miejscowości Celiny mężczyzna nie zapanował nad samochodem i wpadł do rowu. Sytuację zauważył policjant z komisariatu w Chmielniku, który w czasie wolnym od służby podjął interwencję.
Funkcjonariusz podbiegł do auta, by sprawdzić, czy nikt nie odniósł obrażeń. Podróżujący autem dwaj mężczyźni nie mogli wyjść, ale… bynajmniej nie z powodu stanu zdrowia. Siedzący za kierownicą 40-latek był kompletnie pijany.
Kierowca nie potrafił racjonalnie odpowiedzieć na pytania, a dodatkowo okazało się, że w ogóle nie posiada prawa jazdy. Gdy na miejscu pojawił się pierwszy patrol, nie udało się przeprowadzić badania stanu trzeźwości 40-latka, bo na alkomacie zabrakło skali.
Dopiero na urządzeniu stacjonarnym wyszło, że mężczyzna miał 3,99 promila w swoim organizmie. Jego zachowanie wkrótce oceni sąd.