Nietypowa akcja kieleckiej policji. W czwartek funkcjonariusze interweniowali w autobusie MPK, którym podróżował pasażer w niecodziennym stroju. Mundurowych powiadomił kierowca autobusu, bo pomimo zimowej i niskiej temperatury, mężczyzna ubrany był jedynie w piżamę, na nogach miał kapcie a w rękę wkuty wenflon.
Jak się okazało, był to 48-latek, który w czwartkowy poranek nie informując nikogo wyszedł ze szpitala na kieleckim Czarnowie. W „szpitalnym” stroju przez blisko godzinę podróżował przez miasto próbując dostać się do swojego domu.
Policjanci, którzy skierowani zostali na interwencję, odwieźli go do szpitala.