56-letni mężczyzna jest pierwszą ofiarą mrozów w tym sezonie. Jego ciało znaleziono we wtorek wieczorem w krzakach przy ulicy Zapolskiej w Kielcach. Wezwani na miejsce ratownicy nie byli w stanie nawiązać z nim kontaktu. Temperatura ciała wynosiła zaledwie 30 stopni. Mężczyzna zmarł tuż po przewiezieniu do szpitala.
Policja chwali postawę mieszkanki miasta
Policjanci, którzy wspólnie z ratownikami przyjechali na miejsce, chwalą zachowanie kobiety, która zaalarmowała ich dzwoniąc pod numer 112. Kobieta nie przeszła obojętnie wobec leżącego w krzakach mężczyzny. Sama próbowała go obudzić, a gdy nie przyniosło to efektu powiadomiła ratowników.
– Mróz to śmiertelne zagrożenie dla każdego człowieka. Dlatego tak ważna jest nasza reakcja na każdą napotkaną osobę bezdomną, starszą czy nietrzeźwą, która może być narażona. Apelujemy o zgłaszanie miejsc, gdzie takie osoby mogą się gromadzić. To od nas samych zależy, czy służby zdążą z pomocą potrzebującym – mówią świętokrzyscy policjanci.