Nietypowe zajście zarejestrowały w niedziele kamery miejskiego monitoringu w Kielcach. W centrum miasta 40-letnia kobieta i jej 34-letni mąż po krótkiej sprzeczce pobili 56-letniego mieszkańca powiatu staszowskiego. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, napastników ukrywających się za jednym z budynków przy ul. Bodzentyńskiej, zlokalizowali i zatrzymali policjanci z Komisariatu Policji III w Kielcach.
Jak informuje Świętokrzyska Policja, w niedzielę po godzinie 7 rano, kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało iż w rejonie skrzyżowania ul. Wesołej i św. Leonarda doszło do pobicia mężczyzny. Chwilę później do komisariatu policji znajdującego się w centrum miasta zgłosił się poszkodowany 56-latek.
Mężczyzna relacjonował, że po wyjściu z jednej z dyskotek, miedzy nim a parą bawiącą się w tym samym lokalu, doszło do sprzeczki. Tuż po tym 56-latek wsiadł do taksówki, a za nim pobiegła kobieta oraz mężczyzna. Otworzyli oni drzwi pojazdu i zaczęli bić oraz kopać mieszkańca powiatu staszowskiego, siedzącego na tylnej kanapie taksówki. Gdy napastnicy postanowili przestać atakować mężczyznę, taksówka pojechała wprost pod pobliski komisariat.
W rejon gdzie doszło do zdarzenia natychmiast zostali skierowani mundurowi z ogniwa patrolowo – interwencyjnego, po kilkunastu minutach zlokalizowali oni agresywną, nietrzeźwą parę, urywającą się za jednym z budynków. 40-latka oraz jej 34-letni maż trafili do policyjnej celi. Po nocy spędzonej w odosobnieniu usłyszeli zarzuty. Teraz ze swojego postępowania będą musieli wytłumaczyć się przed sądem.
Poniżej zamieszczamy zapis z kamer monitoringu udostępniony przez Świętokrzyską Policję.