Policja

27-latek ukradł w Kielcach psa. Twierdził, że… potrzebne było mu towarzystwo

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Pijany 27-latek z powiatu staszowskiego ukradł psa, który na swoją właścicielkę czekał przed jednym ze sklepów na osiedli Jagiellońskim w Kielcach. Policjantom szybko udało się namierzyć sprawcę. Po kilku godzinach zwierzę wróciło do swojego domu, a złodziej trafił do policyjnego aresztu.



Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach, nietypowe zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego komisariatu z ul. Kołłątaja we wtorek przed godziną 21. Kielczanka zaalarmowała funkcjonariuszy o kradzieży psa, pozostawionego przy jednym ze sklepów na osiedlu Jagiellońskie. Sprawca zabrał czworonoga rasy husky, gdy jego właścicielka robiła zakupy.

Kilku policjantów dokładnie sprawdziło rejon najbliższego osiedla, co okazało się właściwym tropem. Po kilku godzinach mundurowi sprawdzając jedną z klatek schodowych zauważyli nietrzeźwego mężczyznę, szarpiącego smycz z czworonogiem. Zwierze było wystraszone, a ponadto 27-latek na widok funkcjonariuszy zaczął zachowywać się bardzo agresywnie. Policjanci poskromili emocje nietrzeźwego mieszkańca powiatu staszowskiego. Mężczyzna został zatrzymany i resztę nocy spędził w policyjnej celi.

Jeszcze tego samego wieczoru skradziony pies został zwrócony właścicielce. Z kolei sprawca, po uspokojeniu emocji zaczął tłumaczyć, że szukał towarzystwa, gdyż podczas rozrywkowej wizyty w Kielcach odłączył się od swoich znajomych. Jego niezrozumiałe zachowanie i wyjaśnienia wkrótce oceni sąd.

 

 

 

Popularne artykuły

Exit mobile version