Sąd dla nieletnich zajmie się zachowaniem 14-latka, który znęcał się nad zwierzętami. Nastolatek na jednej z kieleckich ulic kopał dwa jeżami. Był wobec nich tak agresywny, że zwierzęta nie przeżyły.
Jak informuje Świętokrzyska Policja, do zdarzenia doszło 20 kwietnia późnym wieczorem. Wówczas do funkcjonariuszy dotarła informacja o nastolatku, który na jednej z ulic na Czarnowie miał kopać małe jeże. Gdy policjanci dotarli na miejsce sprawcy już nie było. Pozostały natomiast martwe już zwierzęta.
Odnalezieniem oprawcy zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego komisariatu przy ul. Kołłątaja. Po ponad miesiącu wpadli na trop 14- latka.
Młody chłopak miał już w przeszłości problemy z prawem i jak się okazało aktualnie przebywał w jednym z młodzieżowych ośrodków wychowawczych na terenie województwa świętokrzyskiego.
W piątek policjanci złożyli mu wizytę i poinformowali o powodach spotkania. Nieletni przyznał się do znęcania nad zwierzętami, jednak nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Jego losem wkrótce zajmie się sąd.