O krok od tragedii na starorzeczu rzeki Nidy w Pińczowie. W poniedziałek wieczorem strażacy wyłowili z wody 12-latka, pod którym załamał się lód.
Chłopiec spędził w lodowatej wodzie kilkanaście minut przez co znacznie wychłodził swój organizm.
Jak relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Pińczowie, do zdarzenia doszło na starym odcinku Nidy doprowadzającym wodę do pińczowskiego zalewu. Wybrała się tam grupa dzieci w wieku od 11 do 14 lat.
Już po zmroku 12-letni chłopiec wszedł na środek przepływu, który w tym miejscu miał ok. 6 metrów szerokości i zaczął się wygłupiać przed kolegami. Wówczas lód pod nim się załamał i chłopak wylądował w wodzie.
Jego życie ocaliła obecność kolegów, którzy na miejsce wezwali służby ratunkowe i medyczne. Przez ok. 10 minut dziecku udało się utrzymać na powierzchni, aż do momentu, gdy z wody wyłowili go strażacy wyposażeni w odpowiedni sprzęt. Wycieńczony, z objawami hipotermii, został przewieziony do szpitala.
Pozostałych uczestników zdarzenia policjanci przekazali pod opiekę rodzicom. Będą też szczegółowo wyjaśniać jak doszło do zdarzenia.