Rząd rozszerzył obowiązek noszenia maseczek. Teraz zasłanianie ust i nosa jest obowiązkowe także w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba. Tak wynika z obowiązującego od soboty rozporządzenia Rady Ministrów.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, obowiązek zakrywania ust i nosa będzie obowiązywał teraz w środkach publicznego transportu zbiorowego, w miejscach ogólnodostępnych, w tym na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych, na terenie nieruchomości wspólnych, w obiektach handlowych lub usługowych, placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach.
Obowiązek noszenia maseczek w miejscu pracy
Obowiązek ten istnieje także w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba, oraz w budynkach użyteczności publicznej takich jak urzędy, szkoły, banki.
Oznacza to, że maseczkę na twarzy musimy mieć nawet wtedy jeśli pracujemy w biurze przy komputerze, a nasz współpracownik siedzi w dużej odległości od nas.
Zgodnie z rozporządzeniem, zakłady pracy są obowiązane zapewnić zatrudnionym rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk, a także odległość między stanowiskami pracy wynoszącą co najmniej 1,5 m, chyba że jest to niemożliwe ze względu na charakter działalności wykonywanej w danym zakładzie pracy, a zakład ten zapewnia środki ochrony osobistej związane ze zwalczaniem epidemii.
Będą kary dla przedsiębiorców
Przedsiębiorcy, którzy nie stosują się do wprowadzonych obostrzeń, mogą stracić rządowe pieniądze z tarcz antykryzysowych. Dotyczy to m.in. hotelarzy, restauratorów czy właścicieli siłowni.
Jak podaje Radio RMF FM, pieniądze z tarczy antykryzysowej mogą stracić hotelarze przyjmujący do hotelu gości, którzy nie są w podróży służbowej. Z karami muszą się liczyć też restauratorzy, którzy pozwolą gościom usiąść przy stoliku oraz właściciele siłowni, które zostały otwarte.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, pieniądze mogą też stracić przedsiębiorcy prowadzący działalność handlową, którzy wpuszczają do sklepu zbyt wiele osób, ale obsługują osoby młodsze w czasie godzin dla seniorów.