Fiasko programu odpracowania długów w Kielcach. Nie ma chętnych by poprzez prace społeczne zmniejszyć swoje zadłużenie w opłatach za lokale komunalne i socjalne. Jak podało Radio RMF MAXXX, przez prawie dwa miesiące zgłosiło się zaledwie siedem osób.
O uruchomieniu programu zmniejszania zadłużenia władze Kielc informowały w październiku. Zapowiadano wówczas, że skorzystać z niego będą mogli dłużnicy będący w trudnej sytuacji życiowej i materialnej oraz zagrożeni eksmisją.
– Mamy bardzo duże zaległości czynszowe, sięgające kwoty 16 milionów złotych. Dlatego podjęliśmy działania zmierzające do tego, aby mieszkańcy mogli z jednej strony uregulować zaległości, a z drugiej dokonywać płatności na bieżąco. Chcemy dać szansę mieszkańcom – mówiła wtedy ówczesna wiceprezydent miasta Danuta Papaj.
Urzędnicy liczyli, że program doprowadzi do zmniejszenia zaległości, a także wzmocnieni rodziny i ich zdolności do samodzielnego pokonywania trudności życiowych. W ramach zawartych porozumień wykonywane miały być być m.in. prace porządkowe, remontowe, usługowe i inne na rzecz miasta Kielce.
– Uczestnictwo w programie jest dobrowolne. Chcemy jednak zachęcić tych lokatorów, którzy mają swoje zadłużenia, by z niego skorzystali. Liczymy również na wsparcie pozostałych mieszkańców Kielc w projekcie – mówiła w październiku wiceprezydent Danuta Papaj.
Zainteresowanie jest znikome
Z informacji podanych przez dziennikarzy RMF MAXXX wynika, że do projektu zgłosiło się tylko siedem osób. Zdziwiona była tym miejska radna Agata Wojda. Na antenie rozgłośni oceniła, że program jest dobrą opcją dla osób, które mają dług i grozi im wykluczenie społeczne.
– To jest fatalny wskaźnik szczególnie w kontekście zadłużenia jakie mają lokatorzy względem zasobów miejskich. Dziwi to też w kontekście tego, że miasto poszerza ofertę możliwości wykonywania prac społecznych. To już nie tylko Miejski Zarząd Dróg, ale prace można wykonywać też w placówkach oświatowych – powiedziała w RMF MAXXX radna Agata Wojda.
Dodała, że na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej radni dopytywali o promocję programu wśród osób zadłużonych, jednak dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków zapewniał, że informacje na ten temat są szeroko kolportowane do mieszkańców.