Sprawa tęczowych ławek w Kielcach rozgrzała kieleckich radnych. O ich kolor spierali się prawie godzinę. Na ostatniej sesji Rady Miasta komentowali pomysł Urzędu Miasta dotyczący zorganizowania ankiety, w których mieszkańcy mogliby się wypowiedzieć na temat ich przyszłości.
Taka propozycja oburzyła wielu radnych, którzy podkreślali, że mieszkańcy już raz w tej sprawie się wypowiedzieli: w trakcie głosowania w budżecie obywatelskim. Projekt poparło około 1300 osób.
– Przyznam szczerze, że ja nie głosowałem na ten projekt, ale zamierzam zaprotestować. Zamierzacie zrobić państwo głosowanie po głosowaniu – mówił przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański.
Dodał, że zasad nie wolno łamać w białoruskim stylu. – Jesteśmy w Kielcach, nie w Mińsku – dodał Suchański.
Jak informowaliśmy, ławki od samego początku są dewastowane przez wandali. Już w pierwszych dniach po ich ustawieniu, wandale zniszczyli aż połowę z nich. Część ławek została pomazana wulgarnymi hasłami, od innych oderwano oparcie, niektóre pomalowane zostały w barwy Korony Kielce.