– Z coraz większym niepokojem obserwujemy działania ekipy Bogdana Wenty po wyborach – piszą na swoim facebookowym profilu członkowie Stowarzyszenia Przyjazne Kielce. To ta organizacja mocno wspierała prezydenta w kampanii wyborczej. Jej prezes Arkadiusz Stawicki w jednym wcześniejszych swoich wpisów na portalu społecznościowych przyznał, że był współautorem programu wyborczego urzędującego prezydenta. Stowarzyszenie było też organizatorem referendum w sprawie odwołania Wojciecha Lubawskiego.
Po trzech miesiącach sprawowania władzy w mieście przez Bogdana Wentę, ludzie którzy namawiali kielczan do głosowania na niego, teraz mówią otwarcie o swoim niezadowoleniu.
– Piszemy o tym z wyraźnym smutkiem, ale i z pełnym przekonaniem, że mamy prawo głośno wyrażać swoje niezadowolenie – czytamy na stronie Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.
Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że zmiana władzy w Kielcach była konieczna i co do tego nie mają wątpliwości. – Cały czas mamy pełne przekonanie, iż obalenie Wojciecha Lubawskiego było najlepszym, co mogło spotkać Kielce, gdyż rządy tego człowieka i jego otoczenia, w sposób bezdyskusyjny, wiodły Kielce ku ekonomicznej i demograficznej zapaści – napisali na facebookowym profilu.
„Nie tak się umawialiśmy”
Czarę goryczy, jak dodają, przelało odwołanie Ryszarda Pomorskiego ze stanowiska dyrektora Domu Środowisk Twórczych.
– Panie Prezydencie. Coś jest cholernie nie tak. Nie tak miało być, nie tak się umawialiśmy i nie tego oczekiwaliśmy. Miały być konferencje prasowe, miała być pełna jawność, miały być konkursy, miało być normalnie. Niestety, nie jest. Nie widzimy prac nad poprawą sytuacji gospodarczej, nie widzimy prac nad zatrzymaniem i przyciągnięciem młodych, nie widzimy realnych działań na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego – czytamy na stronie Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.
Organizacja sugeruje, że winę za to ponoszą współpracownicy Bogdana Wenty. W mediach w jego imieniu częściej wypowiada się pełnomocniczka Danuta Papaj. Ona także informuje o najważniejszych decyzjach w mieście. Z kolei informację o dyscyplinarnym zwolnieniu dyrektora Domu Środowisk Twórczych przekazał pełnomocnik prezydenta Paweł Gągorowski.
– Ale to Pan dobierał takich, a nie innych współpracowników. I teraz musi ponosić za ich działania odpowiedzialność. I tylko Kielc i Kielczan w tym wszystkim szkoda. Bo to miasto naprawdę zasługuje na swoją szansę – zakończyli swój wpis członkowie Przyjaznych Kielc.