Około 20 milionów złotych, tylko w pierwszej połowie tego roku, stracą Kielce w związku z epidemią koronawirusa – podaje Portal Samorządowy. Znacznie zmniejszą się m.in. wpływy z podatków, biletów komunikacji miejskiej czy opłat za parkowanie. Nie bez znaczenie jest też zakaz organizacji wydarzeń targowych. Władze Kielc zapowiadają spore cięcia wydatków.
Dramatyczna sytuacja w komunikacji miejskiej
Portal Samorządowy podaje, że aż o około 7 milionów złotych zmniejszą się wpływy ze sprzedaży biletów w komunikacji miejskiej.
– W marcu wpływy były mniejsze o około milion złotych. W kwietniu z szacowanych 3 milionów mieliśmy wpływy na poziomie 350 tysięcy. W maju i czerwcu wpływy również będą mniejsze niż prognozowane – informuje cytowana na łamach portalu Barbara Damian, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Dodała, że dużą niepewnością jest sytuacja po wakacjach. Jeśli wtedy nadal będą obowiązywały obostrzenia, sytuacja w komunikacji miejskiej jeszcze bardziej się pogorszy. Wiadomo, że na razie kielczanie nie mają co marzyć o nowych liniach autobusowych.
Trudna sytuacja Targów Kielce, spadek wpływów z podatków
Na finanse Kielc przełoży się także zakaz organizacji imprez masowych. W pierwszym półroczu budżet miasta miał być zasilony kwotą 5 milionów złotych z Targów Kielce, które są miejską spółką. Tymczasem ośrodek notuje straty. Wydarzenie z pierwszego półrocza zostały przesunięte na jesień, ale i tak nie wiadomo czy ostatecznie uda się je zorganizować.
Wpływ na kondycję finansową miasta mają lokalne firmy, które płacą tu podatki. Wiele przedsiębiorstw zawiesiło działalność, ponadto miasto zaoferowało przedsiębiorcom ulgi na przetrwanie. Wiadomo, że znacznie mniejsze będą wpływy z podatków CIT i PIT.
Portal Samorządowy podaje, że w porównaniu do pierwszego kwartału ubiegłego roku różnica wynosi około 2 mln złotych.
Z kolei na zakazie imprez sportowych miasto straci 1,5 mln złotych.
Miasto tnie wydatki
Prezydent Kielc Bogdan Wenta zapowiedział, że wydziały i instytucje miejskie zostały zobowiązane do dokonywania tylko niezbędnych wydatków oraz do ograniczenia swoich budżetów o 15 procent.
– Strona dochodowa budżetu miasta w stosunku do tego, co zakładaliśmy na początku roku, jest mocno przeszacowana. Budżet na pewno będzie trzeba aktualizować – zaznaczył z kolei przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański, cytowany przez Portal Samorządowy.