Kielecka „Plotkarka” doczekała się schodów. Dotychczas można było wejść tylko po drabinie

Zabytkowa, XIX-wieczna baszta „Plotkarka” doczekała się schodów. Dotychczas można było się do niej dostać… jedynie po drabinie.

Budowa schodów to nowy pomysł Pałacyku Zielińskiego na promocję tego wyjątkowego obiektu. Baszta otwierana będzie jednak tylko w wyjątkowych okolicznościach. Dom Środowisk twórczych nie planuje udostępnienia jej turystom.

– To znaczący dzień w historii Pałacyku Zielińskiego. „Plotkarka” jest piękna i po zbudowaniu do niej schodów to piękno się podwoiło – mówi Ryszard Pomorski, dyrektor Domu Środowisk Twórczych.

Pomysł na udostępnienie „Plotkarki” pojawił się wiosną 2020 roku.

– Zależało nam, aby to miejsce uatrakcyjnić. Dogodny dostęp do wieżyczki daje nam możliwość poszerzenia naszej oferty na przykład dla osób, które będą chciały spędzić tam wyjątkowe chwile, podczas uroczystej kolacji przy świecach. „Plotkarkę” planujemy otwierać również przy innych okazjach. Pomysły na promocję tego miejsca dopiero powstają. W ten sposób przygotowujemy się na sezon letni – zaznacza dyrektor.

Żeliwne, kręcone schody prowadzące na basztę składają się z 15 stopni oraz balkonu, który utrzymany został w klimacie pozostałych balustrad balkonowych Pałacyku Zielińskiego.

Inwestycja kosztowała kilkanaście tysięcy złotych.

fot. Urząd Miasta Kielce