27 procent Polaków twierdzi, że pranie to najgorsza czynność domowa, jaką muszą wykonywać, głównie ze względu na jej czasochłonny i skomplikowany charakter. Coraz większą popularnością wśród polskich konsumentów cieszą się więc nowoczesne rozwiązania technologiczne, które usprawniają proces prania. Popularność zyskują płyny i kapsułki, które powoli stają się konkurencją dla tradycyjnych proszków piorących.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Procter & Gamble wynika, że prasowanie i pranie to dla Europejczyków najmniej przyjemne obowiązki domowe. Blisko połowa respondentów uznała, że pranie jest nudne i czasochłonne. Polacy nie należą do wyjątków: 36 proc. polskich ankietowanych określiło tę czynność jako nużącą, 30 proc. uznało ją za zbyt czasochłonną, a 27 proc. przyznało, że nienawidzi robić prania.
– Polacy nie lubią prania. Ponad 1/3 wskazuje, że to jest najgorsza czynność, jaką muszą wykonywać. Wynika to z potrzeby dozowania produktu, segregowania prania, czasochłonności – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariola Mirek, manager ds. komunikacji w P&G.
Niechętnie sięgamy po wygodę?
Polacy chętnie ułatwiają sobie wykonywanie codziennych obowiązków i sięgają po nowoczesne technologie. Potrzeba wygody, a więc korzystania z łatwych w użyciu produktów, jest jednym z istotnych czynników kształtujących ich nawyki zakupowe. W kwestii prania wydają się jednak tradycjonalistami, choć i w tej dziedzinie coraz więcej osób decyduje się na stosowanie najnowszych rozwiązań usprawniających proces czyszczenia odzieży. Jeszcze do niedawna największą popularnością cieszyły się proszki do prania, obecnie Polacy równie chętnie wybierają inne rodzaje środków piorących.
– Segmentem szybko rozwijającym się jest segment produktów mokrych, czyli płyny do prania i kapsułki. Patrząc na całą kategorię środków do prania, najszybciej rozwijającą się podkategorią są kapsułki – mówi Mariola Mirek.
Robienie prania to dla Polaków czynność nie tylko nudna i czasochłonna, lecz także budząca liczne obawy. Badanie Procter & Gamble pokazało, że 61 proc. konsumentów obawia się, czy plamy faktycznie zostaną usunięte, 51 proc. natomiast boi się, że pranie spowoduje blaknięcie kolorów. Nowoczesne środki piorące nie tylko perfekcyjnie oczyszczają odzież, lecz także zapewniają ochronę koloru i zachowanie blasku tkaniny.
– Ciągle szukamy bardziej skutecznych technologii, które zapobiegają żółknięciu tkanin. Zmieniamy też system wybielania. Chcemy nie tylko wzmocnić efekt bieli, lecz także usunąć efekt żółknięcia, który z czasem pojawia się na ubraniach. W efekcie rzeczy są czyste i zachowują żywe kolory – mówi Annick Vandeputte, starszy naukowiec z Brukselskiego Centrum Innowacji w P&G.
Nowe kapsułki Ariel 3w1 POD mają ulepszoną powłokę, rozpuszczającą się już w temperaturze 20 st. Celsjusza, dzięki której składniki zamknięte są w oddzielnych komorach. Detergent jest bardziej skoncentrowany niż w innych środkach piorących, a jego moc czyszcząca zostaje aktywowana dopiero w momencie rozpoczęcia prania. Kapsułki są również łatwe w użyciu, wystarczy wrzucić jedną kapsułkę do bębna pralki pod ubrania. Nie ma potrzeby stosowania również dodatkowych odplamiaczy.
– Wszystkie substancje są odmierzone w takich proporcjach, by jak najefektywniej działały na regularny załadunek pralki. Wrzucamy kapsułkę, wkładamy ubrania, włączamy pralkę i nie musimy się martwić tym, że coś nam się rozsypało czy że wsypaliśmy za mało lub za dużo produktu – mówi Mariola Mirek.– Przeprowadzamy ogromną liczbę badań z udziałem konsumentów, ponieważ ważne jest zrozumienie, w jaki sposób używają oni naszych produktów, co o nich sądzą i jak możemy je poprawić. W Procter & Gamble mówimy, że w sercu innowacji znajduje się konsument. Nie zaprojektujemy niczego, czego konsumenci by nie chcieli – mówi Annick Vandeputte.