Lifestyle

Ładowanie samochodu elektrycznego – jaki to koszt?

Opublikowano

-

Coraz więcej osób podejmuje decyzję o zakupie samochodu elektrycznego. Kosztuje on co prawda więcej od tradycyjnego modelu spalinowego, ale jest znacznie bardziej ekologiczny oraz tańszy w codziennej eksploatacji. Oczywiście ogromnie ważną rolę ogrywa miejsce jego ładowania – zdecydowanie mniej zapłacimy w skali miesiąca, jeśli posiadamy odpowiednie gniazdo siłowe we własnym garażu.

Kluczowe zalety pojazdów zasilanych prądem

Auta elektryczne systematycznie zyskują popularność przede wszystkim dlatego, że gwarantują większą wydajność od zwykłych aut benzynowych. Zamontowany w nich silnik pozwala na uzyskiwanie wyraźnie lepszych osiągów na drodze, a dodatkowo zaskakuje ponadprzeciętną żywotnością (wynikającą z prostej budowy). Kolejny niezwykle istotny atut to niska awaryjność połączona z brakiem konieczności wymiany filtrów czy oleju. Wskutek uwarunkowań technologicznych nie mamy tutaj do czynienia ze standardową skrzynią biegów, która jest komponentem najbardziej chyba problematycznym pod względem usterek. Na uwagę zasługuje ponadto fakt, że samochody elektryczne są wyjątkowo ciche podczas jazdy, co zwiększa komfort kierowcy. Należy też pamiętać o aspekcie ekologicznym (pojazd nie emituje spalin i może być z powodzeniem zasilany energią fotowoltaiczną) oraz finansowym (ładowanie prądem generuje niższe koszty aniżeli napełnianie baku paliwem).



Stacje na mieście kontra własny obiekt mieszkalny

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, za samochód elektryczny trzeba zapłacić w salonie nawet o 50% więcej w porównaniu z klasycznym autem. Mimo to inwestycja się opłaca, gdyż miesięczne koszty podróżowania są o około 30-40% mniejsze. W przypadku ładowania naszego pojazdu wyłącznie w punktach dostępnych publicznie cena za wykorzystanie prądu przemiennego wynosi od 1,1 do 1,8 zł/kWh (proces spowolniony), natomiast cena za prąd stały to co najmniej 2-2,5 zł/kWh (proces przyspieszony). Oznacza to, że zasilenie akumulatora o pojemności 50 kWh mieści się w granicach 50-100 zł. Alternatywnym rozwiązaniem jest zamontowanie w domu specjalnego gniazda siłowego, dającego możliwość ładowania za zaledwie 0,5 zł/kWh. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby podpinać maszynę do zwykłego gniazdka 230 V, ale należy się wówczas liczyć ze znacznym wydłużeniem całego procesu (2 kWh na godzinę).

Kilka uwag końcowych

Biorąc pod uwagę wyliczenia z poprzedniego akapitu, za przejechanie 100 kilometrów autem elektrycznym zapłacimy między 10 a 20 złotych, co jest kwotą zaskakująco niską. Jeśli chodzi o częstotliwość zasilania omawianego pojazdu, to przeważnie trzeba to robić minimum raz w tygodniu – zależnie od długości pokonywanej trasy. Dotyczy to zwłaszcza modeli o zasięgu 200-300 km. Dla wielu właścicieli problematyczne okazuje się ładowanie w przestrzeni wspólnej – np. bloku z garażem podziemnym. Istnieje tutaj bowiem ryzyko nadmiernego obciążania kosztami pozostałych mieszkańców. Dobrym pomysłem jest zatem zainstalowanie innowacyjnego licznika ukazującego faktyczne, indywidualne zużycie energii elektrycznej. Pozwala to na bezproblemowe rozliczenie się ze wspólnotą. Druga opcja polega na montażu prywatnej stacji tzw. Wallbox ze wbudowanym licznikiem.

Artykuł został przygotowany we współpracy z tsg-solutions.com

Czytaj też:

> Samochody z napędem elektrycznym – przyszłość motoryzacji

> W czym motocykle elektryczne są lepsze od spalinowych?

Popularne artykuły

Exit mobile version